Higiena jamy ustnej

Gdy nie było jeszcze irygatorów. Krótka historia higieny jamy ustnej

Kiedy tak właściwie ludzie zaczęli dbać o zęby? Nam wydaje się przecież, że szczoteczki do zębów były z ludźmi od zawsze. Jednak jeśli nawet w naszych łazienkach znajdują się, od kiedy tylko pamiętamy, nie oznacza to, że było tak zawsze. Wobec tego, w jaki sposób ludzie radzili sobie z higieną jamy ustnej przed wynalezieniem pasty do zębów?

 

Dawno, dawno temu, czyli zając i trzy myszy

Okazuje się, że ludzkość wiedziała, jak ważne jest zdrowe uzębienie jeszcze przed Chrystusem. Pierwsze zapiski wskazują, że o zęby dbano już ok. 5 tysięcy lat p.n.e. Egipcjanie wymyślili wówczas specjalny proszek z kopyt bydlęcych zmieszanych z ziołami, skorupkami i pumeksem. Nieco później, bo ok. 400 roku p.n.e. zamiast pasty stosowano… proszku ze zmieszanego popiołu z głowy zająca i trzech myszy. Zdecydowanie nie brzmi to zachęcająco i trudno przypuszczać, że dawało to świeżość w jamie ustnej, skoro jednak wierzono, że ma to pomóc… Dobrze, że wiedziano już wtedy, że o zęby trzeba dbać. Kolejne metody były już mniej zaskakujące – zęby czyszczono kulką nasączoną miodem. Już zaledwie 100 lat p.n.e. uznano, że w dbaniu o zęby najlepiej sprawdzi się płukanie jamy ustnej łagodnym octem oraz jedzenie owoców.  Jak widać pomysłów było niemało. Jak więc doszło do odkrycia pasty?

 

Andy Dean, fotolia.com, #137384828
Andy Dean, fotolia.com, #137384828

a

Średniowieczne przypadki

Na początku średniowiecza zęby czyszczono nadal przy użyciu naturalnych akcesoriów. Sięgano na przykład po pióra czy igły. Pierwszą szczoteczkę wynaleziono pod koniec XV wieku. Rękojeść stanowiła zwierzęca kość, a do niej przymocowano zwierzęce włosy. Z czasem ulepszano sposób wykonania szczoteczki, niewiele jednak zmieniło się w jej konstrukcji. Naturalne elementy zamieniono na syntetyczne i tym sposobem powstały dzisiejsze szczoteczki – obecny kształt i wygląd mają od połowy XX wieku.

 

W obecnym kształcie

Dopiero w XIX wieku powstał prototyp pasty do zębów. Wynaleziono ją w Stanach Zjednoczonych, a kupić można ją było w ceramicznych pudełkach lub w tubkach. Pastę nakładano na szczoteczki, a ci, którzy ich nie mieli, czyścili zęby po prostu palcem. Co ciekawe, jednym z jej składników było… mydło.

 

SZCZOTECZKA NANO-SONIC / 89 zł
SZCZOTECZKA NANO-SONIC / 89 zł

 

Obecnie nauka i technika pozwalają nam na naprawdę kompleksową higienę jamy ustnej. Zdecydowaną pomocą są tutaj irygatory stomatologiczne, które czyszczą przestrzenie międzyzębowe i masują dziąsła o wiele skuteczniej niż zwykła szczoteczka czy nici dentystyczne. Chcesz przekonać się sam? Zapraszamy na www.polkardbis.pl!

Brak komentarzy

  • Karola

    Irygatory to naprawdę przydatna rzecz. Ja od pewnego czasu korzystam z irygatora od Panasonica – czyści bardzo dokładnie i ogólnie widać sporą różnicę w porównaniu ze zwykłą szczoteczką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *